Studenci piszący psychologiczne prace licencjackie robią to pod okiem opiekunów naukowych, określanych w środowisku akademickim promotorami. Takimi opiekunami w przypadku prac licencjackich mogą zostać nawet doktorzy.
Bez względu na stopień naukowy promotora musi on być pomocny studentowi, wspierać go w trudnym zadaniu, a właśnie do takich należy przygotowanie dzieła naukowego, od którego zależy ukończenie studiów I stopnia i uzyskanie tytułu licencjata.
W teorii promotorzy firmują swoimi nazwiskami i dorobkiem powstające pod ich nadzorem psychologiczne prace licencjackie, więc mają prawo w nie ingerować. Jednak nie zawsze się tak dzieje, co odbywa się ze szkodą dla studentów, którzy nie wiedzą, jak odnaleźć się w procesie tworzenia utworu naukowego.
W zależności od postawy studentów i promotorów, ich wzajemnych relacji współpraca zwykle jest owocna dla tych pierwszych, piszących psychologiczne prace licencjackie. Lecz to współdziałanie może się też odbić negatywnie na postępach w procesie tworzenia dzieła, przysparzać studentom dodatkowych obowiązków, słowem - być obciążeniem dla żaków.
Wszystko zależy bowiem od typu promotora. Wyróżnia się pięć postaw, jakim odpowiada większość polskich naukowców:
Dla osób potrzebujących pomocy, niesamodzielnych najgorszym wyborem jest typ obojętny. Dla tych, którzy mają pomysł na swój licencjat, są samodzielni i lubią być niezależni najgorzej będzie się układać współpraca z typem ostatnim.